Data 22 kwietnia 2023 może nie przejdzie do historii jako dzień w którym Lechia pożegnała się z ekstraklasą, ale z pewnością kibice Biało-Zielonych już stracili wszelkie nadzieje na utrzymanie. Porażka 1:2 z Cracovią sprawia, że już trudno liczyć na jakikolwiek cud. Plusem jest pierwsza bramka zdobyta przez lechistów odkąd ich prowadzi David Badia
Rezerwowy Jakub Bartkowski
Jakub Bartkowski trafił do Lechii w przerwie zimowej. Pod wodzą poprzedniego szkoleniowca Marcina Kaczmarka był pierwszym wyborem na prawej obronie. David Badia stawia na Szweda Henrika Castegrena. Bartkowski wszedł po przerwie i to za jego sprawą gdańszczanie sprawili największek zagrożenie. Już na początku drugiej połowy Bartkowski strzałem głową mógł pokonać bramarza Cracovii Karola Niemczyckiego, który z trudem wybił piłkę. Pod koniec spotkania właśnie Bartkowski zdobył kontaktowego gola, po centrze Jakuba Kałuzińskiego. Ten ostatni w rundzie wiosennej, z racji nie przedłużenie kontraktu, jest głownie rezerwowym, ale jak przystało na wychowanka stara się dać z siebie wszystko.
Trener tym razem nie trafił ze składem. Wydawało mu się, że minimalna porażka z Pogonią i dobre recenzje sprawiły, że wierzył że wystawienie tej samej jedenastki zaskoczyć drużynę Pasów. Można powiedzieć, że Lechia grała w “10”, gdyż Diabate to nie jest piłkarz na miarę nawet drużyny będące w strefie spadkowej.
Benjamin Kallman bohaterem meczu Lechia – Cracovia
Fiński napastnik Benjamin Kallman znakomicie wystąpił w Gdańsku. Dwie bramki sprawiły, że jego nota po spotkaniu była blisko “10”. Trzeba jednak też pamiętać, że dla napastnika Cracovii były to pierwsze bramki w tym roku (po raz ostatni trafiał w Ekstraklasie w październiku). Trafienia Kallmana były nie do obrony przez bramkarza Lechii Dusana Kuciaka.
Lechia w ostatnich pięciu spotkania zdobyła jeden punkt. Do zakończenia sezonu pozostało 5 kolejek…
Wokół meczu Lechia – Cracovia
Lechia w tygodniu poprzedzającym mecz z Cracovią zdecydowała się zachęcić kibiców przyjściem na mecz, dając do zakupionego biletu darmowy voucher na zakup kolejnego. Wydaje się ze ta oferta sprawiła, że na stadionie zjawiła się najwyższa w tym roku frekwencja 8 tysięcy widzów.
Zabrakło kibiców gości. Natomiast fani Biało-Zielonych w tradycyjnym podziękowaniu, gdy piłkarze podeszli pod trybunę zieloną skandowali “Co wy robicie, wy naszą Lechię hańbicie” a następnie głośne “Wypier***ać”
Lechia Gdańsk – Cracovia 1:2 (0:1)
Bramki: 89′ Jakub Bartkowski8′ Benjamin Källman, 75′ Benjamin Källman
Kartki: 69′ Henrik Castegren, 94′ Maciej Gajos30′ Jakub Jugas, 55′ Mateusz Bochnak
Składy drużyn:
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak, Henrik Castegren (77′ Jakub Kałuziński), Mario Maloca, Joel Abu Hanna (18′ Michał Nalepa), Rafał Pietrzak, Kristers Tobers (61′ Maciej Gajos), Jarosław Kubicki, Bassekou Diabate (46′ Jakub Bartkowski), Marco Terrazzino, Flavio Paixao (77′ Kevin Friesenbichler), Łukasz Zwoliński.
Cracovia: Karol Niemczycki, Otar Kakabadze, Jakub Jugas, Arttu Hoskonen, Virgil Ghita, Paweł Jaroszyński (88′ Cornel Rapa), Karol Knap (82′ Jewhen Konoplianka), Takuto Oshima, Michał Rakoczy, Mateusz Bochnak (56′ Patryk Makuch), Benjamin Källman
Sędzia: Paweł Malec (Łódź)
Stadion: Polsat Plus Arena Gdańsk
Widzów: 8003