Lechia Gdańsk wygrała w 6. kolejce rozgrywek 1. ligi z Podbeskidziem Bielsko-Biała 3:0. Mecz odbył się 25 sierpnia 2023 na stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk.
Mecz Lechia – Podbeskidzie
KLuczowym piłkarzem tego spotkania dla Lechii był Dominik Piła. Jeden z niewielu, który pozostał w kadrze Biało-Zielonych po spadku do I ligi. Piła w 42 minucie zdobył swego premierowego gola w barwach Lechii. A na swoją bramkę w lidze czekał aż 15 miesięcy, poprzednio zdobył bramkę w barażowym meczu Chrobry – Arka. Dodatkowo w drugiej połowie po faulu na nim piłkarz gości Hlavic otrzymał czerwoną kartkę. Gdy goście grali już w “10” podopieczni Szymona Grabowskiego zdobyli dwa kolejne gole. Swoje pierwsze bramki w Lechii zanotowali Camilo Mena i Łukasz Zjawiński. Ten pierwsza ma szansę stać się ulubieńcem części kibiców, ze względu na swoje dryblingi i efektowne bramki. Można powiedzieć, iż znakomicie się przywitał z gdańską publicznością. W swoim trzecim meczu, a pierwszym od początku spotkania w Gdańsku zdobył efektownego gola.
Lechia odniosła trzybramkowe zwycięstwo. Po raz ostatni tak wysoko na zapleczu ekstraklasy lechiści wygrali we wrześniu 2007 roku pokonując Pelikana Łowicz 4:0.
Wydarzenie okołomeczowe
Mecz Lechia – Podbeskidzie został przerwany na kilka minut ze względu na pokaz pirotechniczny, jaki odbył się na trybunie zielonej.
W sztabie szkoleniowym Podbeskidzie był Tomasz Byszko, który w latach 2015-2023 pracował w Lechii Gdańsk jako szkoleniowiec grup młodzieżowych i przy pierwszej drużynie w roli asystenta.
Michał Janota
W drużynie Podbeskidzia Bielsko-Biała kapitanem był Michał Janota. Pomocnik gości w 2010 r. był na testach w Lechii. Jednak ostatecznie nie trafił do Gdańsk.
Lechia Gdańsk – Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Dominik Piła (42), 2:0 Camilo Mena (82), 3:0 Łukasz Zjawiński (90+3)
Składy:
Lechia: Sarnawski – Bugaj, Chindris, Olsson, Conrado – Biegański (67 Neugebauer), Żelizko – Mena (90+1 Sezonienko), Kapić, Piła (80 Sypek) – Fernandez (90+1 Zjawiński)
Podbeskidzie: Procek – Ziółkowski, Hlavica, Mikołajewski, Chlumecky – Jodłowiec (67 Abate) – Sitek (76 Tomasik), Janota, Kolenc (84 Kadrić), Banaszewski (67 Mateusz Stryjewski) – Bida (67 Misztal)
Wypowiedzi po mecz Lechia – Podbeskidzie:
Szymon Grabowski: – Ten mecz pokazał, ile pracy mamy przed sobą. To jest proces, który idzie do przodu. Na przedmeczowej konferencji nie chciałem tego mówić, ale w tych dwóch treningach przedmeczowych wyglądało to optymistycznie. Dzisiaj, to był zalążek czego można oczekiwać po grze ofensywnej zespołu. Stać nas na jeszcze lepszą grę. Zwycięstwo, zwycięstwem, ale chłodna głowa cały czas.
– Myślę, że bardzo dobra pierwsza połowa w naszym wykonaniu. To, co nad czym pracowaliśmy w tym tygodniu było widoczne i to mnie cieszy jako szkoleniowca. Była przewaga w posiadaniu piłki i kreowaniu gry na polu przeciwnika. Jeden moment był trudniejszy po nieoczekiwanej przerwie (spowodowanej pokazem fajerwerków – przyp. red.), ale udało się wrócić do dobrej gry i zdobyć bramkę. W drugiej połowie wiedzieliśmy, że rywal będzie chciał inaczej funkcjonować niż w pierwszej. Sprawili nam problemy, zwłaszcza po zmianie ustawienia na pozycjach centralnych. Niemniej, dobrze graliśmy w defensywie i mieliśmy mecz cały czas pod kontrolą. Cieszy udana końcówka, zwłaszcza że zdobyliśmy bramki. Również cieszy dobra gra „z tyłu” . Duże podziękowania dla zespołu, także dla zawodników rezerwowych oraz spoza kadry meczowej. Obrazki pomeczowe mówią same za siebie. Cieszę się, że ławka rezerwowych zafunkcjonowała i dużą cegiełkę włożyli do wygranego meczu. Podziękowania dla kibiców, którzy nie do końca zdają sobie sprawę, jakie fantastyczne widowisko tworzą, kiedy dopingują nasz zespół. Będziemy robili wszystko, żeby ta drużyna się budowała.