Lechia Gdańsk przegrała z Pogonią Szczecin 0:1. Biało-Zieloni walczyli, ale jednak trzy punkty wywieźli z Gdańska goście, którzy walczą cały czas o podium.
Urodziny Bassekou Diabate
Bassekou Diabate mógł zostac bohaterem spotkania, tym bardzie że w sobotę obchodził swoje 23. urodziny, a Malijczyk wciąż czeka na premierowe trafnie w Lechii Gdańsk. w barwach biało-zielonych gra już drugi sezon, ma blisko 40 meczów rozegranych w Ekstraklasie, ale nie doczekał się jeszcze trafienia. Najlepsze okazje miał pod koniec pierwszej połowy, kiedy to uderzał na bramkę gości głową. Jeszcze lepszą sytuację, można powiedzieć, że nawet piłkę meczowę miał, ale jego strzał przeszedł obok bramki, gdy miał przed soboą tylko Dante Stipice.
Grosicki dał zwycięstwo w Gdańsku
Chwilę później groźnie strzelał Joel Abu Hanna, ale jego strzał odbił bramkarz Pogoni, a Tobers skierował piłkę do siatki, ale był na pozycji spalonej.
Obrońca Lechii trafił do siatki, ale pokonał własnego bramkarza. W 83 minucie niefortunnie interweniował po akcji Kamila Grosickiego i zapisał się w historii strzelców bramek samobójczych w wykonaniu piłkarzy Lechii.
Spotkanie było wyrównane z lekką przewagą podopiecznych Davida Badii, ale punktów za to nie ma. Hiszpański trener wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w roli szkoleniowca Biało-Zielonych.
Lechia po tym meczu nadal okupuje miejsce spadkowe i ma co raz mniej szans na utrzymanie. To także już czwarty z rzędu mecz bez strzelonej bramki dla gdańszczan.
Wokół meczu Lechia – Pogoń
Spotkanie obejrzało prawie 8 tys. widzów z ponad 1000 grupą kibiców Pogoni Szczecin. Fani gości skandowali z sektora m.in. “Czwarta Liga, czwarta liga Lechia Gdańsk” oraz “Spuście tą trumnę, portowcy spuście tą trumnę”. Lechia nie była dłużna i w przerwie spotkania z głośników i trybun popłynęła znana piosenka zespołu Maanam “Krakowski spleen” a refren “Czekam na wiatr co rozgoni k.. szczecińskiej Pogoni” intonował cały młyn.
Spiker Lechii Marcin Gałek przypominał kibicom o 10. rocznicy Muzeum Lechii Gdańsk “Do muzeum Lechii zapraszam też kibiców gości…”
Lechia Gdańsk – Pogoń Szczecin 0:1 (0:0)
Bramka: 82′ Joel Abu Hanna (samobójcza)
Kartki: 77′ Jarosław Kubicki23′ Mateusz Łęgowski, 74′ Damian Dąbrowski
Składy
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak, Henrik Castegren (93′ Jakub Bartkowski), Mario Maloca, Joel Abu Hanna, Rafał Pietrzak, Kristers Tobers (77′ Joeri de Kamps), Jarosław Kubicki, Bassekou Diabate (77′ Dominik Piła), Flavio Paixao (63′ Maciej Gajos), Marco Terrazzino (93′ Kacper Sezonienko), Łukasz Zwoliński.
Pogoń Szczecin: Dante Stipica, Linus Wahlqvist (62′ Mariusz Malec), Danijel Loncar, Benedikt Zech, Leonardo Koutris, Damian Dąbrowski, Mateusz Łęgowski (58′ Luka Zahović), Wahan Biczachczjan (84′ Kostas Triantafyllopoulos), Sebastian Kowalczyk, Kamil Grosicki, Alexander Gorgon (58′ Pontus Almqvist)
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)
Stadion: Polsat Plus Arena Gdańsk
Widzów: 7768
Wypowiedzi pomeczowe:
David Badia po meczu Lechia – Pogoń:
uważam, że graliśmy dobrze. Z taką grą za tydzień wygramy. To samo powiedziałem zawodnikom po meczu. Widziałem na boisku wszystko, czego od nich oczekiwałem. Dzisiaj po meczu było dużo łez. Ale od jutra wrócimy, mądrzejsi o dzisiejszą grę. Potem będzie przed nami 6 finałów. Nie jestem dumny, bo przegramy. Ale pokazaliśmy charakter, mieliśmy szansę.
Mieliśmy jeszcze doliczonych 6 minut. Bartkowski i Sezonienko mieli dodać nam dynamiki w ataku. Nie jesteśmy tutaj, żeby spekulować, tylko po to, aby grać. Musieliśmy też wziąć pod uwagę to, że Henrik Castegren był zmęczony, po jego stronie biegał Grosicki i trzeba go było pilnować.
Jens Gustafsson, trener Pogoni: – To było bardzo trudne spotkanie dla nas. Nie graliśmy tak, jak chcielibyśmy, na pewno nie przez 90 minut. Ale poświęciliśmy się i podjęliśmy te wyzwanie, które postawiła przed nami Lechia. Walczyliśmy we własnym polu karnym, by nie stracicić gola, każdy angażował się w grę defensywną. Z kolei w polu karnym przeciwnika z każdą kolejną minutą coraz bardziej wierzyliśmy w to, że możemy zdobyć zwycięskiego gola.
Podsumowując, jeśli coś nie jest tak, jak chcielibyśmy żeby było, musimy umieć być razem, wspólnie cierpieć i być najlepszą wersją siebie. Poświęcać się dla drużyny i taka była dzisiaj Pogoń. Po takim właśnie meczu jestem dumny z każdego piłkarza Pogoni Szczecin, który należy do tej drużyny.