Łukasz Surma jest rekordzistą pod względem ilości występów w polskiej Ekstraklasie, zanotował w niej aż 559 mecze. Swój dorobek osiągnął będąc piłkarze Wisły Kraków, Legii Warszawa, Lechii Gdańsk i Ruchu Chorzów. W trzech ostatnich klubach zagrał przynajmniej sto meczów.
Łukasz Surma trafił do Lechii Gdańsk w przerwie zimowej sezonu 2008/2009. Był świeżo po nieudanych wojażach zagranicznych, a Biało-Zieloni walczyli o zachowanie ligowego bytu. Za jego sprowadzeniem stali byli znajomi z Legii Warszawa: trener Jacek Zieliński i dyrektor sportowy Radosław Michalski. Początkowo nie był nastawiony pozytywnie do oferty z Gdańska. Przeważyła w tym wypadku opinia małżonki:
– Byłem średnio nastawiony do oferty Lechii, wiedziałem, że to jest beniaminek, nie znałem historii odbudowy klubu od A-klasy, znałem tylko stare dzieje i mecze z Juventusem. Żona, która lubi nowe miejsca namówiła mnie na przenosiny nad morze.
W sumie Surmik miał zostać na chwilę, rok, może dwa. A spędził w Gdańsku 4,5 roku.
Wiosna była dla Biało-Zielonych trudna. Już po kilku meczach nastąpiła zmiana trenera. Zielińskiego zastąpił Tomasz Kafarski. Lechia do końca sezonu walczyła o utrzymanie. I takie nastąpiło po wygranym meczu z Piastem Gliwice.
– Remis nie dawał nam pewnego utrzymania, musieliśmy wygrać. Ogromna radość po meczu. Jeszcze jak wyjeżdżaliśmy z Gliwic, chyba Krzysiu Bączek otworzył właz do autobusu, zaczął śpiewać, ktoś go podnosił. Strasznie ciężki sezon, ale pomyślnie zakończony rejsem na statku.
Surma zagrał w 13 meczach i zdobył trzy bramki. Więcej w jednym sezonie (cztery) udało mu się tylko raz w Legii.
Kolejny sezon Lechia zaczęła znakomicie od dwóch wygranych z Arką i z Cracovią. Pomógł w nich jego kolega z Krakowa Paweł Nowak. – Trener Kafarski szukał zawodnika na pozycję 8/10, ciężko znaleźć takiego piłkarza. Ja od razu „Kafarowi” powiedziałem: Paweł Nowak. Znałem go z Cracovii przede wszystkim. Udało się i dołączył do nas.
Lechia radziła sobie lepiej jesienią. Wiosna została zapamiętana głownie z meczów Pucharu Polski przeciwko mistrzowskiej Wiśle i półfinałach z Jagiellonią.
– Walnęliśmy Wisłę Kraków w dwumeczu. I nagle trener wymyślił taki skład na półfinał. Byłem zły, strasznie chciałem zagrać, ale Brazylijczykowi Bruno wyszedł strzał życia i było po Pucharze. Wydaje mi się, że Lechia jest kojarzona z Pucharem Polski, można by na tej bazie zrobić marketing, że finał po latach itd.
W drugim sezonie w Lechii zagrał w 29 na 30 meczów. Bramkę zdobył tylko w Pucharze Polski z Wisłą Kraków, której jest wychowankiem.
W kolejnym sezonie zagrał wszystko od pierwszej do ostatniej minuty i zdobył w meczu z Korną Kielce swoją czwartą ligową bramkę dla Lechii
Lechia nie wykorzystała swojej szansy i nie zagrała w europejskich pucharach. Surma mógłby ją wyprowadzić jako kapitan, którym został po odejściu Huberta Wołąkiewicza. Kolejny sezon dla niego nie zaczął się najlepiej. Na inaugurację otrzymał w starciu z Polonią Warszawa czerwoną kartkę za uderzenie łokciem Łukasza Trałkę, którego zastąpił w Lechii. Dwa mecze pauzował i z tego powodu opuścił pierwsze spotkanie na nowym stadionie przeciwko Cracovii.
Lechii szło jak po grudzie za o głową zapłacił trener Tomasz Kafarski, a wraz z nim Filip Surma, brat Łukasza, który przed sezonem dołączył do sztabu Biało-Zielonych.
Lechiści znów walczyli o ligowy byt, a misji ratunkowej podjął się wówczas trener Paweł Janas. Po serii meczów bez zwycięstwa posadził Surmę na ławce przeciwko GKS Bełchatów. Biało-Zieloni wygrali 3:1. Na koniec już z Łukaszem w składzie gdańszczanie pokonali Widzew i Legię. W kolejnym sezonie trener „Bobo: Kaczmarek początkowo wolał stawiać na Andreu i Mateusza Machaja. Biało-Zielonym lepiej szło na wyjazdach niż w domowych meczach. Zakończyli ligę na 8. miejscu. W sumie trzy razy za czasów Surmy Lechia zajmowała te miejsce, nomen omen, Łukasz grał nr 8 grał na koszulce.
Po przyjściu trenera Michała Probierza nie przedłużono z nim kontraktu. Odszedł do Ruchu Chorzów, z którym uda mu się zdobyć medal mistrzostw Polski i zagrać w europejskich pucharach. Piłkarską karierę zakończył w wieku 40 lat śrubując rekordy występów ekstraklasowych do liczby 559.
Łukasz Surma
Urodzony: 28 czerwca 1977
Pozycja: pomocnik
Debiut w Lechii: 28.02.2009
Lata gry w Lechii: 2009-2013
Liczba występów: 137 – 7 bramek