6 marca swoje urodziny świętuje Bogusław Kaczmarek. W latach 70. XX był piłkarzem Lechii. W kolejnej dekadzie był asystentem przy pierwszej drużynie oraz prowadził drużyny młodzieżowe. W 1989 na trzy lata został trenerem seniorów Biało-Zielonych. Ponownie w tej roli zatrudniony został w sezonie 2012/2013. Trener “Bobo” znany jest także z humorystycznego języka oraz z ciętych ripost. Wybraliśmy niektóre z nich.
“Skoro sędzia nie widział dobrze z kilkunastu metrów, to jak ja mogłem dobrze ocenić tą sytuację z kilkudziesięciu metrów? Zadał pan wirtualne pytanie” – odpowiedział trener Kaczmarek na pytanie redaktora z portalu “Wirtualna Polska”.
“Dziś Sazankow to gość po ciężkim urazie. Lekarz, który czyścił mu staw, mówi, że śruby pozakładane miał takie, że gąsienica w czołgu by się na nich trzymała.”
“W ostatnich dwóch latach Lechia wydała spore pieniądze na tzw. “wzmocnienia”. No ilu się sprawdziło? Garstka. Garsteczka. Z tych nazwisk można by wycisnąć tyle, co mleka z chorego kozła.”
“Niektórzy twierdzili, że w tym miejscu był chyba kiedyś cmentarz, że nad stadionem wisi klątwa i trzeba zabić jakiegoś cielaka, zarżnąć kurę albo czarnego kota. Na szczęście nie musieliśmy tego robić, a pasmo porażek na tym stadionie przerwaliśmy dzięki dobrej grze.”
“Ciągle powtarzam to piłkarzom: Lechia to nie imienny u cioci Jadzi. To symbol daleko wykraczający poza sport.”
“Tyle że on na razie stracił trzy tygodnie, bo go menedżerowie wozili po Europie jak małpę w cyrku w poszukiwaniu klubu.”
“Miałem w drużynie dwóch czarnoskórych zawodników. Ricardinho zamarzł na boisku i musimy go w drodze powrotnej do Gdańska wsadzić do mikrofalówki, żeby odtajał. A Traore boi się zimna i najchętniej zagrałby w futrze”
“Jest też np. Adam Duda, który póki co jest tylko piłkarskim prefabrykatem, a ja muszę go uzdatnić do gry na poziomie ekstraklasy.”
” Lechia jest klubem szczególnym. Pokazały to choćby uroczystości pogrzebowe. Lechia to wręcz zjawisko socjologiczne. Na chwałę wpisuje się w historię naszego regionu. Zawodnicy reprezentujący barwy tego klubu, muszą sobie zdawać z tego sprawę. Kibice, którzy jechali autokarem z Gliwic, stracili dla naszej drużyny, można powiedzieć w prozaiczny sposób, życie. Musimy pamiętać o tym, że gramy za tych ludzi”
100 lat Panie Bogusławie!