Były to pierwsze derby między dwoma najpopularniejszymi klubami Trójmiasta po ośmioletniej przerwie, dlatego na stadion przy ulicy Traugutta przybyła rekordowa w tamtym sezonie publika – ponad 8 tysięcy widzów. Warto przypomnieć, iż oficjalne nazwy odwiecznych rywali brzmiały wówczas FC Lechia SA i HTM Arka.
Kibiców nie zniechęciła nawet transmisja telewizyjna raczkującej wówczas TVP Gdańsk. Spotkanie na żywo komentowali Jan Lindner i Janusz Wożniak.
Mecz ochraniało ponad 600 funkcjonariuszy prewencji, co sprawiło, że na trybunach było wyjątkowo spokojnie. Nie zabrakło akcentów humorystycznych jak pomalowana na żółto-niebieskie barwy świnia wypuszczona na murawę z sektora kibiców Lechii.
Ledwo kibice zdołali wygodnie usiąść na swoich miejscach, a już gospodarze objęli prowadzenie, po strzale Mirka Girucia, najlepszego aktora tamtego widowiska. Tak szybko uzyskana bramka ustawiła to spotkanie, a Arkowców zupełnie sparaliżowała. Wkrótce mogli oni przegrywać wyżej, co wreszcie stało się po kwadransie gry. Marcin Kaczmarek dobił mocny strzał Sławomira Wojciechowskiego. Popularny „Wojciech” ustalił wynik spotkania swym firmowym zagraniem, czyli strzałem z rzutu wolnego tuż po przerwie.
Dodatkowym smaczkiem tamtych zawodów był występ Marka Ziółkowskiego. „Ziółek” był wychowankiem Biało-Zielonych, ale przeszedł na drugą stronę barykady, co sprawiło że przy Traugutta nie został przyjęty zbyt przychylnie.
Ostatecznie po jednostronnym (szczególnie w pierwszej połowie) meczu wysoko wygrała faworyzowana Lechia. Nie była to niespodzianka jako że gdańszczanie byli jednym z faworytów do awansu do ekstraklasy, a gdynianie beniaminkiem II ligi.
Co było dalej? Do końca rundy jesiennej lechiści spisywali się nieźle, szczególnie na własnym boisku, gdzie nie przegrywali. Gorzej było na wyjazdach gdzie na osiem meczów przegrali połowę. Na półmetku, podopieczni trenera Adama Musiała zajmowali trzecią pozycję do miejsca premiowanego awansem do ekstraklasy tracąc cztery punkty. Na wiosnę było już o wiele gorzej, Lechia finiszowała na szóstej pozycji.
12.09.1992 – sobota, godz. 16 – 8. Kolejka II Ligi Grupy I sezonu 1992/93
Lechia Gdańsk – Arka Gdynia 3:0 (2:0)
Bramki: Giruć 52 sekunda, Kaczmarek 14 minuta (głową), Wojciechowski 55 minuta (rzut wolny)
Lechia: Gładyś – Piętka, Ługowski, Matuk, Kaczmarek, Pawłuszek, Kaczmarczyk, Giruć, Unton, Wojciechowski, Sobczak.
Arka: Krupski – Mądrzak (46’ Zinko), Waniuszkin, Ciecierski, Krzywniak, Ziółkowski, Niciński, Dukiewicz, Faltyński, W.Sobczak (78’ Bublauskas), Zakrzewski.
Żółte kartki: Wojciechowski (Lechia), Ziółkowski (Arka)
Sędziował: Jan Pągowski (Wrocław).
Publika: 8.000.
Pozostałe wyniki 8. Kolejka II Ligi Grupy I sezonu 1992/93:
Lechia Dzierżoniów – Polonia Bytom 1:1 (0:0)
Górnik Pszów – Zagłębie Sosnowiec 0:0
Ślęza Wrocław – Zagłębie Wałbrzych 3:0 (2:0)
Bałtyk Gdynia – Miedź Legnica 1:0 (1:0)
Igloopol Dębica – Stilon Gorzów 0:1 (0:0)
Polger Police – Raków Częstochowa 1:2 (0:1)
Naprzód Rydułtowy – Warta Poznań 1:2 (0:1)
Sokół Pniewy – GKS Tychy 1:1 (0:0)