Deleu czyli Luiz Carlos Santos to pierwszy obcokrajowiec w historii Lechii Gdańsk, który rozegrał 100 oficjalnych meczów w pierwszej drużynie Biało-Zielonych. Swoją grą, postawą na boisku i poza nim Brazylijczyk zdobył uznanie kibiców. Przyjechał do Polski w 2010 roku. Po kilku latach świetnie już mówił w języku polskim, a w 2017 roku otrzymał polskie obywatelstwo przyznane przez prezydenta Andrzeja Dudę.
O swojej historii i pobycie w Lechii Deleu opowiedział nam w obszernym wywiadzie. Kto jeszcze nie czytał serdecznie zapraszamy. W tym tekście skupimy się jego wyczynach na boisku.
Brazylijczyk trafił do Gdańsk przed rozpoczęciem sezonu 2010/11. Początkowo był przymierzany do Widzewa, ale ostatecznie trafił do Lechii, która szukała prawego obrońcy. Początek miał znakomity. Zagrał od pierwszej do ostatniej minuty w 14 na 15 meczów rundy jesiennej. Tylko raz, w spotkaniu z Lechem zszedł z boiska przed końcowym gwizdkiem. Lechia była chwalona za styl, a Deleu w meczach z Legią i Wisłą zaliczył asysty przy bramkach. W sumie w pierwszym sezonie uzbierał w ekstraklasie 2273 minuty, co było czwartym wynikiem w drużynie. Lepsi byli tylko Łukasz Surma, Paweł Nowak i Krzysztof Bąk.
Kolejny sezon był pierwszym na nowym stadionie w Letnicy. Drużynie nie szło na miarę oczekiwań i jednym z kozłów ofiarnych został Deleu. Po dwóch ligowych porażkach z Koroną i Podbeskidziem oraz pucharowej z Limanovią (zagrał tylko ostatnie 7 minut) został decyzją trenera Tomasza Kafarskiego przesunięty do drużyny rezerw wraz Kamilem Późniakiem. – Nie miałem, jak się bronić. Grałem wtedy osiem meczów, byłem podstawowym piłkarzem. Rozumiem, że gdybym grał słabo, to bym wylądował na ławce, a nie w rezerwach.
Deleu wrócił do gry w ekstraklasie po prawie dwóch miesiącach. Nie było już Kafarskiego. Jego miejsce zajął na ostatnie spotkania jesieni Rafał Ulatowski. Nie odmienił oblicza drużyny. Zastąpił go Paweł Janas, u którego Deleu w końcówce sezonu był podstawowym graczem.
Na kolejny sezon w Gdańsku zakontraktowanego kolejnego Brazylijczyka Ricardinho. Wówczas Deleu tworzył z nim silną prawą stronę Biało-Zielonych, był także tłumaczem i przewodnikiem dla młodszego kolegi. Początku u trenera Bogusława Kaczmarka nie miał najlepszego. „Bobo” nie zabrał Brazylijczyka na pierwsze cztery mecze. Dał mu zagrać dopiero w 5. Kolejce, ale na pozycji prawego pomocnika, za którą Deleu nie przepadał.
Luiz Carlos Santos debiutował w sparingu Lechii przy 33 stopniach, co był dla niego wymarzoną temperaturą. Natomiast 2 grudnia 2012 r., kiedy zdobył swoją pierwszą bramkę dla Lechii termometry wskazywały 1°. Biało-Zieloni po bramkach Traore i Deleu zremisowali z Zagłębiem Lubin 2:2. – Na tym meczu była moja mama, która po raz pierwszy przyjechała mnie odwiedzić w Polsce. Dla niej strzeliłem.
Lechia zakończyła sezon na 8. miejscu. Na ławce trenerskiej doszło do kolejnej zmiany. Pierwszym trenerem został Michał Probierz. Deleu wówczas negocjował z działaczami nowy kontrakt. Był wówczas w dobrej dyspozycji. Zagrał w pierwszych dwunastu meczach, zdobył dwie kolejne bramki, szczególnie pięknej urody była ta z Ruchem Chorzów. Negocjacje się jednak przeciągały, aż w końcu w przerwie zimowej doszło do zmian właścicielskich. Nowi włodarze klubu nie byli już zainteresowani przedłużeniem umowy z Brazylijczykiem. W ostatnim meczu w Zabrzu wszedł dopiero w II połowie, zmieniając Pawła Stolarskiego. Schodząc po ostatnim gwizdku miał łzy w oczach, wiedząc że skończył się niego jakże ważny etap w karierze piłkarskiej.
Po grze w Lechii został piłkarzem Cracovii. Tam spędził 3,5 sezonu i znów spotkał Michała Probierza. Swój ostatni ekstraklasowy mecz zagrał przeciwko Sandecji Nowy Sącz 21 października 2017 roku. Następnie miał nieudane epizody w Legnicy i Chojnicach. W sezonie 2019/2020 został piłkarzem Bytovii Bytów. Mieszka w Gdańsku i często można go spotkać w okolicy plaży gdańskiego Brzeźna oraz w „Kerfurze” na Morenie.
Luiz Carlos Santos „Deleu”
Data urodzin: 1.03.1984
Pozycja: obrońca
Debiut w Lechii: 8.08.2010
Lata gry w Lechii: 2010-2014