W niedzielne przedpołudnie 22 kwietnia 1979 Lechia Gdańsk, kierowana przez Janusza Pekowskiego, podejmowała inny zespół czołówki II ligowej tabeli – Zagłębie Wałbrzych.
Po bardzo efektownej grze Biało-Zieloni zwyciężyli 3:1 (0:0). Bramki dla Lechii tego dnia zdobywali: Jan Erlich (25 min.), Andrzej Głownia (56 min.) i Krzysztof Matuszewski (79 min.). Zagłębie honorowe trafienie odnotowało dopiero przy stanie 3:0 dla gospodarzy.
Cieniem, nad tym meczem, padło wydarzenie, które miało miejsce kilka minut przed zakończeniem meczu. Na frontowej krawędzi trybuny krytej umieszczony był napis “BKS LECHIA”. W pewnej chwili litera “K” spadła z łomotem na dół i zraniła jednego ze stojących przy barierce chłopców. Został on przygnieciony. Na szczęście, wcześniej, litera uderzyła w stojące obok monitory telewizyjne, co zamortyzowało uderzenie w chłopca. Został on odwieziony do szpitala, gdzie okazało się, że obrażenia nie są zbyt groźne.