Flavio Paixao dla współczesnych kibiców Lechii stał się, to wielkie słowo, ale prawdziwe: LEGENDĄ. Pobił ponad półwieczny rekord zdobytych bramek w ekstraklasie ustanowiony przez Bogdana Adamczyka. Został także najskuteczniejszym obcokrajowcem rozgrywek polskiej ekstraklasy. I wisienka na torcie – najwięcej bramek dla Lechii zdobył w meczach derbowych z Arką.
Flavio Paixao dał się poznać kibicom Lechii już jako piłkarz Śląska, kiedy to 25 października 2014 r. zdobył dla wrocławian trzy bramki i zaliczył asystę przy czwartej (gol samobójczy Tiago Valente).
W styczniu 2016 roku podążając śladem brata Marco, został piłkarzem Lechii. Początkowo miał nim zostać dopiero od lipca (ważny kontrakt ze Śląskiem). Lechia jednak postanowiła przyspieszyć ten proces i po pewnych perypetiach Flavio Paixao trafił do Gdańska już w lutym. Lechię wówczas prowadził Piotr Nowak i drużyna była nastawiona mocno ofensywnie. Flavio Paixao wystąpił we wszystkich wiosennych meczach od pierwszej minuty. Zdobył sześć bramek i zaliczył swojego pierwszego hat-tricka w meczu z Jagiellonią (5:1). Brat Marco wiosną leczył kontuzję i zdążył zagrać tylko w trzech spotkaniach.
W kolejnym sezonie Biało-Zieloni szli jak burza. Do tego przyczynili się bracia Paixao: Marco strzelił 18 bramek i podzielił tytuł króla strzelców z Marcinem Robakiem, a Flavio 10. Drużyna do końca walczyła o medal mistrzostw Polski, ale skończyło się zaledwie na czwartym miejscu.
Sezon 2017/18 nie należał do udanych dla Lechii. Prawie przez cały sezon zajmowała miejsce w dolnych rejonach tabeli. Skuteczność strzelecka oparta była na sile braci Paixao: Marco 16 bramek, a Flavio 10. W marcu doszło do zmiany trenera: Adama Owena zastąpił Piotr Stokowiec, który odesłał najlepszego strzelca, Marco Paixao, do rezerw (za niestawienie się na sparingu oraz rehabilitacji). Wszyscy zastanawiali się jak zachowa się Flavio. Ten zareagował pozytywnie, jak na prawdziwego zawodowca przystało. Po odsunięciu Marco Lechia została właściwie bez rasowego napastnika. Nie był takim Grzegorz Kuświk, który wyraźnie przeżywał zmierzch kariery.
W miejsce Marco skutecznym egzekutorem na pozycji „9” został Flavio Paixao, wcześniej grający głównie jako skrzydłowy. W dwóch po sobie następujących meczach derbowych zdobył cztery bramki, a sześć punktów sprawiło na koniec utrzymanie w ekstraklasie. Wcześniej jesienią też zapewnił zwycięstwo w derbach zdobywając bramkę w 90. minucie.
W końcu w sezonie 2018/2019 przyszły pierwsze sukcesy drużynowe. Lechię poprowadził do nich kapitan Flavio Paixao. Lechia zdobyła Puchar Polski (Flavio w finale zdobył bramkę, w końcu nieuznaną), a drużyna w lidze zajęła trzecie miejsce. On sam zdobył w ekstraklasie 15 bramek, w tym kolejna w derbach Trójmiasta, znów w 90 minucie. Pod koniec sezonu dopadł go kryzys strzelecki, w rundzie finałowej nie zdobył żadnej bramki przez siedem kolejek. Jesienią 2018 roku pobił rekord bramek w ekstraklasie dla Lechii Bogdana Adamczyka, który ostał się przez 55 lat.
Rekordy Flavio Paixao
W sezonie 2019/20 Flavio Paixao na swoją pierwszą bramkę w ekstraklasie czekał do 12. kolejki i…tak zgadliście – meczu derbowego z Arką. Wcześniej trafiał w pierwszych po latach występach w europejskich pucharach przeciwko Broendby (bramki w Gdańsku i Kopenhadze). Ostatecznie ponownie został najlepszym strzelcem drużyny (14 goli), ustrzelił kolejnego hat-tricka w derbach Trójmiasta.
W sezonie 2019/20 Flavio Paixao został najskuteczniejszym obcokrajowcem ekstraklasy, wyprzedzając Miroslava Radovicia. Flavio Paixao mimo skończonych już 37 lat, dalej karci bramkarzy ekstraklasy, śrubując kolejne rekordy.
Flavio Paixao
Data urodzenia: 19.09.1984
Pozycja na boisku: napastnik
Debiut w Lechii: 13.02.2016
Lata gry w Lechii: 2016 – nadal