Sławomir Peszko trafił do Lechii Gdańsk w sierpniu 2015 roku. Wiosną 2020 roku rozwiązał kontrakt z winy klubu.
31.08.2015 – Sławomir Peszko przechodzi z FC Koeln do Lechii, podpisuje trzyletni kontrakt. Wcześniej na zgrupowaniu reprezentacji Polski gdy już było wiadomo, że zostaną klubowymi kolegami rzuca do Sebastiana Mili, gdy ten podał mu idealnie w tempo w czasie gierki: – Takie mi rzucaj właśnie w Gdańsku!
Jesień 2015 – Równocześnie z „Peszkinem” (oraz m.in. Milosem Krasiciem – i Michałem Chrapkiem) do Lechii przychodzi niemiecki trener Thomas von Heesen. Niemiec na ofiary upatrzył sobie kadrowiczów (Peszkę, Milę, Krasicia – sadzał ich przeważnie na trybunach) zapewne dlatego, że sam w reprezentacji nigdy nie zagrał. Gdy już go wyrzucili Sławek nie pozostał von Heesenowi dłużny: – Dla mnie on w ogóle nie był trenerem.
13.02.2016 – Pierwszy ligowy mecz trenera Piotra Nowaka, Krasić na nowej pozycji, debiut Flavio Paixao i pierwszy gol dla Lechii autorstwa Sławomira Peszko. Biało-zieloni gromią Podbeskidzie 5:0.
11.05.2016 – Sławek nie gra może tej wiosny wybitnie, ale cała drużyna idzie jak do pożaru. U siebie lechiści gromią każdego, Legia Warszawa do Gdańska przyjeżdża rezerwowym składem, bo wie że i tak nie ma szans. Przynajmniej zdaniem Jakuba Wawrzyniaka
Lechia wygrywa gładko z Legią 2:0, a Peszko zdobywa otwierającego mecz gola. To zasługa trenera przygotowania fizycznego Michała Adamczewskiego, który przed meczem radził Sławkowi:
– (…) Powiedziałem, żeby choć raz postarał się nie zabijać bramkarza tylko trafić w bramkę i wpadło. Bramka piękna, stadiony świata, a Sławek absolutny MVP meczu.
Lechia miała szansę na puchary, ale w ostatniej kolejce uległa 0:2 Cracovii. Peszko miał w tym meczu dobrą okazję na gola, ale…przewrócił się na piłce. Został jednak powołany na francuskie Euro, gdzie w tzech meczach wchodzi na końcówki, stając się pierwszym w historii piłkarzem Lechii, który bierze udział w takiej imprezie. Trzy minuty w spotkaniu z Niemcami starczą mu do uzyskania żółtej kartki. Na udziale Peszki i Wawrzyniaka w Euro Lechia zarabia ponad 400 tysięcy euro.
15.07.2016 – na inaugurację sezonu Peszko notuje asystę w meczu z Wisłą Płock (której jest prawie wychowankiem), ale Lechia gra słabo i przegrywa 1:2. Kuba Wawrzyniak tak wspomina ten czas:
– Po powrocie z mistrzostw Europy we Francji pojechaliśmy ze Sławkiem Peszko do Płocka na mecz. Wchodzimy na stadion i mówię: “Zobacz Sławek, prawie jak w Marsylii, podobne łuki są”. Po dwóch tygodniach od wielkiego piłkarskiego święta trzeba było w Płocku znaleźć sobie motywację patrząc na garstkę kibiców i wąchając zapach kiełbasy z grilla, który dochodził zza sektora gości. To było trudniejsze niż wielki mecz w reprezentacji.
17.11.2016 – Peszko wraz z Grzegorzem Wojtkowiakiem przedłużają kontrakty z Lechią. I słusznie, bo pomimo jedynie dwóch bramek Sławek na jesień gra świetnie. Jest motorem napędowym Lechii, który lideruje tabeli, a on zostaje przez czytelników Trójmiasto.pl wybrany ligowcem roku. Szczególnie mecz z Piastem Gliwice u siebie jest popisem Sławka – Lechia wygrywa 3:2, a Peszko strzela gola i wywalcza rzut karny.
05.03.2017 – Na wiosnę nie jest już tak dobrze. Peszko strzela jednego gola, za to inkasuje dwie czerwone kartki i to w newralgicznych momentach. Pierwszą w Poznaniu, gdzie wystartował do kariery i gdzie poznał Roberta Lewandowskiego, który jak żartuje przez lata powoływał go do reprezentacji. W 77 minucie meczu z Lechem Sławek wylatuje z boiska, spora burda ma miejsce wcześniej, w przerwie: „Trener gospodarzy Nenad Bjelica popędził do „Peszkina” z pretensjami o sytuację z pierwszej połowy. Chorwacki szkoleniowiec wylądował w efekcie na trybunach, w tym samym czasie „Peszkin” był zajęty pstrykaniem w ucho (!) Tomasza Kędziory, który uprzykrzał mu życie przez całą połowę. Jakby spod ziemi w środku przepychanki znaleźli się prezes Adam Mandziara i dyrektor Tomasz Motyka. Co tam robili? Jak się tam znaleźli?”
Po meczu Sławek przeprasza kibiców Lechii
17.04.2017 – Lechia wygrywa derby z Arką 2:1, a jeden z goli pada po dośrodkowaniu Peszki i rykoszecie. „Brawo wariacik” komentuje w mediach społecznościowych wyczyn Sławka jego bliski kolega, Kamil Grosicki.
Fot peszko arka
04.06.2017 – To miał być najpiękniejszy dzień dla kibiców Lechii, a był najgorszy. Lechiści pojechali na Łazienkowską schowana za podwójną gardą i zostali ukarani. 0:0 i zamiast mistrzostwa, czwarte miejsce i figa z makiem zamiast pucharów. Sławek nie pomaga, w 68 minucie wylatując boiska za faul na Odjidja-Ofoe. Za brutalny faul Peszko zostaje ukarany czterema meczami kary.
10.02.2018 – Sławek wraca po banicji, ale całej drużynie idzie jak po grudzie. Nie jest w stanie nic zaradzić walijski doktor-trener Adam Owen. W pierwszym meczu wiosny Sławek strzela gola Wiśle Kraków (1:1), a jakieś dwie godziny po meczu dzwoni do niego dziennikarz z weszło, gdy nasz bohater jest nieźle trafiony. A może to nie był dziennikarz, tak jak on Heesen nie był trenerem?
07.04.2018 – Trzeba ratować ligę. Owena zastępuje Piotr Stokowiec, Lechia przegrywa pierwsze trzy mecze, ale z Arka pewnie wygrywa 4:2. Sławek strzela gola, a po meczu kopie lalkę z sex-shopu w barwach Arki. Znów afera.
https://www.youtube.com/watch?v=lNWa910sK_0
28.06.2018 – W meczu zapamiętanym głównie z tzw. „niskiego pressingu” z Japonią, Peszko wchodzi na 10 minut. Tym samym zostaje pierwszym w historii lechistą, który wziął udział w mundialu.
20.07.2018 – W otwierającym sezon meczu z Jagiellonią, Sławek wchodzi w drugiej połowie i zaraz wylatuje z boiska za bezsensowny faul na Arvydasie Novikovasie. Liga każe go aż trzymiesięczną dyskwalifikacją. Pod koniec banicji od drużyny odsuwa go trener Piotr Stokowiec, ponoć za kłótnię z asystentem Maćkiem Kalkowskim podczas treningu. Różne pielgrzymki chodzą do trenera po prośbie, ale ten nie przywraca Sławka do drużyny. Wiosnę Peszko spędza na wypożyczeniu w Wiśle Kraków, a Lechia prawie do końca bije się o Mistrzostwo Polski. Ostatecznie ląduje na najniższym stopniu podium. Może gdyby ławka była dłuższa mielibyśmy mistrza?
01.08.2019 – Niespodziewanie Sławek wraca do Lechii, jak do tego doszło? Nie wiem. W rewanżowym meczu z Brondby jako jeden z niewielu nie ostaje od Duńczyków i notuje asystę przy bramce Flavio Paixao. Niestety Lechia przegrywa 1:4 i żegna się z Ligą Europy.
Sierpień/wrzesień 2019 – „Peszkin” jest jednym z najlepszych zawodników Lechii i całej ligi. Która to już młodość? Notuje bramki w trzech kolejnych meczach, dając punkty biało-zielonym. Najbardziej efektowny jest gol strzelony Śląskowi Wrocław.
25.10.2019 – Peszko udziela wywiadu „Przeglądowi Sportowemu” mówiąc, że w Gdańsku jest jego dom. Mówi, że ma gwarancję pracy w Lechii pięć lat po zakończeniu kariery, jako skaut.
19.12.2019 – Sławek wraz z „Bobo” Kaczmarkiem i Sebastianem Milą zostają ambasadorami finału Ligi Europy, który zostanie rozegrany w Gdańsku.
21.12.2019 – Lechia przegrywa u siebie 0:3 z Rakowem Częstochowa, ligowym beniaminkiem. Sławek gra 71 minut, gra słabo jak i reszta drużyny. Wraz z rozpoczęciem przygotowań do rundy wiosennej, Lechia wydaje komunikat: „Sławomir Peszko, Artur Sobiech, Rafał Wolski oraz ich menadżerowie otrzymali informację, iż mają wolną rękę w poszukiwaniu nowego Klubu w zimowym okienku transferowym. Wspomniana trójka zawodników przygotowania do rundy wiosennej rozpocznie nieco później.„
Wyżej wymieniona trójka nie jedzie na turecki obóz przygotowawczy. Sławek przygotowuje się z rezerwami Lechii. Ma oferty z Wisły Kraków, Wisły Płock, Widzewa oraz z Danii, ale nie korzysta. Czy to koniec?
26.03.2020 – Sławomir Peszko odchodzi z Lechii Gdańsk. Drogi piłkarza i klubu rozchodzą się ostatecznie. Kilka miesięcy później podpisał umowę z Wieczystą Kraków, występującą w rozgrywkach klasy okręgowej.
